Zaprezentowany w październiku iPhone 12 Pro Max to nie tylko najnowszy, ale również największy iPhone w historii. Na tym jednak lista nowości się nie kończy. Sprawdzamy, co jeszcze jest w nim „naj”.
Zmiany na zewnątrz. I w środku.
Zacznijmy od obudowy, która jest jedną z najtrwalszych w historii Apple dzięki zastosowaniu warstwy Ceramic Shield, czterokrotnie zwiększającej odporność na zarysowania i upadki. Raczej nikomu z Was nie polecamy przeprowadzania „drop testów”, ale opinie recenzentów potwierdzają wyjątkową odporność nowego modelu na wszelkiego rodzaju kontakt z chodnikiem czy płytkami. Boczna część, kojarząca się z historycznymi już modelami iPhone’ów z okolic 2010 roku, wykonana jest z nierdzewnej i bardzo eleganckiej stali chirurgicznej. Całość, jak zawsze w przypadku Apple, wygląda świetnie, a jednocześnie bardzo minimalistycznie. Z tyłu zniknęły nawet oznaczenia i piktogramy, które znalazły się teraz w mało widocznym miejscu, na bocznej ramce telefonu. Z iPhonem 12 Pro Max możemy również zanurkować głębiej, bo nawet do 6 metrów na 30 minut.
Choć nowa obudowa może kojarzyć się z iPhonem 4 lub 5, to najnowsza generacja wyprzedza swoich poprzedników – również tych z zeszłego roku – wręcz niewyobrażalnie. Głównie za sprawą obsługi ultraszybkiej sieci 5G oraz procesorowi A14 Bionic. Nowe „serce” iPhone’ów (czip ten występuje również w iPhonie 12 Pro oraz iPhonie 12 mini) charakteryzuje się CPU i GPU szybszym nawet o 50% w porównaniu do iPhone’a 11 Pro. Z kolei system Neural Engine, dobrze znany z wielu urządzeń Apple’a, przyspiesza aż o 80%. Na koniec warto wspomnieć, że czip posiada 16 rdzeni, co jest naprawdę imponującym wynikiem na tle konkurencji.
Skaner od NASA
Technologia LiDAR wykorzystywana jest przez amerykańską agencję kosmiczną do skanowania powierzchni Marsa. Apple znalazło dla skanera znacznie bardziej przyziemne zastosowanie, czyli rozszerzoną rzeczywistość, znaną też pod skrótem AR. Błyskawiczne rozpoznanie wszystkich obiektów w otoczeniu, umożliwia tworzenie bardzo szybko mapy głębi. LiDAR jest również wsparciem dla aparatu, który posiada znakomity tryb nocny. Dzięki niemu możliwe jest robienie selfie nawet w zupełnej ciemności, a urządzenie i tak doskonale wychwyci owal twarzy i zrobi optymalny portret.
Najlepszy aparat w historii iPhone’a
Skoro już mowa o robieniu zdjęć, warto poświęcić kilka słów aparatom. Apple w przypadku iPhone’a 12 Pro Max udoskonaliło zoom optyczny oraz wspomniane już wcześniej portretowanie w trybie nocnym. Kolory wyglądają realistycznie w niemal każdym oświetleniu, nawet gdy mówimy o neonach. Różnicę w jakości fotografii i filmów widać gołym okiem, zwłaszcza, gdy zestawimy je np. z iPhonem X lub XS Max. Wkrótce pojawić ma się również obsługa Apple ProRaw, który przyda się profesjonalistom. Edycja zdjeć w specjalistycznych programach zaoferuje niesamowite fotografie, często nie do odróżnienia od tych zrobionych profesjonalnym sprzętem. Na koniec dodamy, że iPhone 12 Pro Max umożliwia również nagrywanie wideo w jakości HDR z Dolby Vision, z częstością do 60 kl./s. Coś, czego nie potrafi żadna profesjonalna kamera filmowa, o innych smartfonach nawet nie wspominając. A kiedy już po całym dniu nagrywania wideo i robienia zdjęć trzeba będzie naładować iPhone’a, nowością jest bezprzewodowa i bardzo szybka ładowarka MagSafe.
iPhone 12 Pro Max vs. iPhone 11 Pro Max
Przejdźmy do bezpośredniego porównania tegorocznego modelu ze swoim poprzednikiem. Już na pierwszy rzut oka widać, że nowy iPhone jest większy, konkretnie o 0,2 cala (nowy iPhone 12 Pro Max posiada wyświetlacz o przekątnej 6,7 cala). Mowa oczywiście o wyświetlaczu Super Retina XDR, który jest jednocześnie najlepszym i najbardziej zaawansowanym wyświetlaczem w historii iPhone’a. Co ciekawe, mimo większego rozmiaru, telefon waży dokładnie tyle samo co „jedenastka”. Nie zmieniła się również liczba obiektywów w aparacie, jednak najnowszy model oferuje większy zoom optyczny, co poprawia jakość zdjęć wykonywanych z przybliża i oddalenia.
Pomimo wielu zmian i jeszcze większych możliwości, iPhone 12 Pro Max nie utracił swoich możliwości pracy na baterii i wciąż oferuje np. nawet do 20 godzin odtwarzania wideo na jednym ładowaniu. A co najlepsze, teraz w standardzie otrzymujemy 128 GB zamiast 64 GB. To dwa razy więcej miejsca na Twoje dane! Na koniec warto pamiętać, że tegoroczne modele nie są sprzedawane w zestawie z słuchawkami oraz zasilaczami, a w pudełku znajduje się jedynie urządzenie oraz kabel ładujący. Ma to na celu ochronę środowiska oraz zmniejszenie ilości produkowanego plastiku, który bardzo często zamiast do recyklingu, trafia do mórz i oceanów. Akcesoria można natomiast dokupić oddzielnie, nasi handlowcy chętnie pomogą w wyborze.
Jeżeli jeszcze nie wiesz, jaki iPhone najlepiej do Ciebie pasuje, porównaj wszystkie modele w naszym sklepie internetowym. Znajdziesz tam najnowsze produkty Apple oraz pełna gamę najważniejszych akcesoriów.
